Each copy is hand-numbered (the number is located beneath the booklet and is visible after taking it out). Contains 8-page booklet with lyrics.
Includes unlimited streaming of Ogień Pustki
via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
Sold Out
lyrics
BLADOŚĆ
Tyle lat minęło od upragnionego debiutu,
Tyle rozważań i straconych chwil
Zbyt szybko odeszło wraz z pierwszą burzą
I na co przyszło żyć?
Dalej w zapomnieniu
Gdzie podział się tamten Wielki Sen?
Agonia i chwała - wyśnione bogactwa,
Nicość, ból - to mój wieszcz
Czy kolejne myśli
Pochłonie bezrozumny świat?
Czy następny trud
Będzie czegoś wart?
Jak konary wyblakłego słońca,
Zarzucam płachtę ciemności na słodką mi Gaię
Drżące echa inspiracji giną,
Rozbite w okowach wysiłku
Niczym wisielec,
Blednieję i blednieję co dnia
Popiół do popiołów,
Noc do nocy,
Poranek do poranków
Wypruwam swoją skroń
I zanurzam w atramencie
Nieprzeniknionych, błogich cierpień
Niczym wisielec,
Blednieję i blednieję co dnia
Popiół do popiołów,
Noc do nocy,
Poranek do poranków
Mkną lata życia za brudną szybą,
Niby mroczna mara
Niczym wisielec,
Blednieję i blednieję co dnia
Popiół do popiołów,
Noc do nocy,
Poranek do poranków
Wypruwam swoją skroń
I zanurzam w atramencie
Nieprzeniknionych, błogich cierpień
Ostatnia chorągiew weny odeszła w niepamięć
Jak zdobyć ziarno geniuszu?
I stworzyć dzieło, które wybawi mnie z nędzy?
Czy pożegnać swą dolę,
Czy czule przycisnąć do serca
Razem ze smutkiem i żalem?
"Pogarda Ludzkie Serce ma,
Zazdrość ma Ludzką Twarz,
Przemoc - Człowieka Boski Kształt
Intryga - Ludzki Płaszcz..."
Uporać się ze swoim Krzyżem
Muszę sam
credits
from Ogień Pustki,
released February 28, 2020
Jakub M. Zdzienicki - guitars and bass
Łukasz Sarnacki - drums
Krzysztof 'Virian' Sobczak - vocals
Jakub Lisicki - lyrics
All instruments recorded in Dobra 12 Studio in August 2018 - October 2018
Vocals recorded in Impressive-Art Studio in July 2019
Mixed and mastered in Dobra 12 Studio by Piotr Polak in August 2019
Logo designed by Cristophe Szpajdel
Digipak designed by Kacper Kusznerko
The cover artwork is a painting by Zdzisław Beksiński made in 1976.
The atmosphere of this album is fantastic. Makes you feel like you're knee-deep in the trenches drenched in mud, filth, sweat, and blood. Truly encapsulates the horrors of World War I, and the fact that the lyrics of some of the songs are taken from old war letters really adds to the authenticity.
Favorite Track(s): Die Feuertaufe, Grabenlieder edoerfler
The first 30 seconds of "Revenge by Fire" convinced me to get the whole album! It is a face-melting blend of speed and black metal, reminiscent of Hellripper! KVAEN is a Swedish solo project much like Hellripper but many known guest musicians helped J. Björnfot in his endeavor. Altogether it is really a solid debut album, I loved the melodies and the pace changes in the second half too, ending with a "calm" instrumental one. Well-done!! sachavonkarl74
French Black Metal. Only now woke up to this - better late than never I guess but... I could have been listening to this for well over two years... :| A one man, Raido or Renaud, project. This is wonderfully intense & intricate. An album that every lover of BM needs to have! highly recommended!!! bmurator
La traversée du désert n'aura pas duré quarante jours mais quatre longues années...
Avec Панихида, Батюшка renaît enfin de ses cendres et, bien que désormais seul (ou plus exactement entouré de deux chanteurs), Христофор accomplit un miracle. Il s'inscrit dans la continuité de Литоургиiа avec un black metal orthodoxe qui nous convie ici à une cérémonie dédiée aux morts. Sa vision est englobante : les mélodies, la gravité et le silence font toucher le paradis ; l'agressivité est luciférienne. Jordan Vauvert